Wywiad z nowym Prezesem Vivid Games.
01.02.2021
Od piątku jest Pan
jedynym członkiem Zarządu Vivid Games i nowym Prezesem Spółki. Jak ocenia Pan
te zmiany?
Przez ostatnie 14 lat
razem z Remigiuszem [Kościelnym] tworzyliśmy Vivid Games. On skupiał się
bardziej na obszarach strategicznych, ja na operacyjnych jednakże nasze wizje
najczęściej były sobie bliskie, a kluczowe decyzje podejmowaliśmy wspólnie. Zmiana nie
przyniesie więc żadnej rewolucji. Jestem gotowy, by poprowadzić Vivid Games
dalej i, by wspólnie
z całym zespołem realizować ambitne cele, które przed nami stoją. Będę zabiegał, by
komunikaty skierowana zarówno
do graczy jak i inwestorów
były publikowane często, tak by każdy wiedział co się u nas dzieje.
Remigiusz nie znika też
z Vivid Games zupełnie. Dołączył do Rady Nadzorczej i będzie nas wspierał w kluczowych decyzjach strategicznych.
Jak na tak dużą zmianę
zareagował Zespół?
Remigiusz przekazał Zespołowi informację o swojej rezygnacji osobiście, zgodnie z naszą kulturą otwartości i zaufania. Zespół z pewnością był
zaskoczony, jednak decyzja Remigiusza spotkała się ze zrozumieniem i spokojem.
Od lat stawiamy na rozwój
naszych pracowników.
Managerowie zarządzający działami czy projektami to osoby doświadczone i samodzielne. Wiedzą co chcemy osiągnąć i potrafią obrać właściwą drogę, by
dojść do celu. My skupiamy się na budowaniu kontekstu i wyznaczaniu strategicznego
celu. Rezygnacja Remigiusza nie wprowadzi więc chaosu w codziennej pracy.
Czy do Zespołu dołączy
ktoś kto wesprze Pana w zarządzaniu studiem?
Od dzisiaj (01.02) do
zespołu dołącza dobrze znany w branży Piotr Gamracy, który od podstaw stworzył
polski oddział NetEnt oraz pełnił istotne funkcje w innych europejskich
studiach zajmujących się grami. Bardzo cieszę się, że to właśnie Piotr przejmie
częściowo obowiązki Remigiusza, bo świetnie wpisuje się w kulturę organizacyjną
i wartości wyznawane w Vivid Games. Będzie odpowiedzialny m.in. za kierowanie
działami Publishing oraz General Company. Jestem przekonany, że wniesie do
Spółki wiele nowych, wartościowych pomysłów i będzie dla mnie dużym wsparciem w codziennej pracy.
Jak ocenia Pan kondycję
Vivid Games?
Uważam że sytuacja jest
bardzo dobra a ten rok może być najlepszym w naszej historii. W 2020 uporaliśmy
się z kwestią zatwierdzenia układu dotyczącego obligacji co ustabilizowało
sytuację finansową spółki. Praktycznie od zera zbudowaliśmy w dziale marketingu
komórkę
zajmującą się płatnym pozyskiwaniem użytkowników do naszych gier, co przełożyło się na wzrost przychodów i oszczędności w kosztach. Wcześniej
zlecaliśmy te działania na zewnątrz dzieląc się zyskiem. Na uwagę zasługuje również spora praca
wykonana przez zespół Real Boxing 2. Silnik gry zaktualizowano do najnowszej
wersji, co pozwoli nam na szybsze i łatwiejsze update’y. Pojawiły się też nowe
tytuły, które
mają ciekawe perspektywy wzrostu. To wszystko pozwoli nam generować wysokie,
stabilne przychody z obecnych i przyszłych gier. Równolegle poszukujemy hitu, który będzie przynosił przynajmniej 4 mln zł
przychodów miesięcznie.
Który z projektów będzie dla Pana
kluczowym w 2021 roku?
Wszystkie tytuły które mają dobre wyniki w pozyskiwaniu użytkowników są dla nas ważne. Aktualne skupiamy się na
Real Boxing 2 czy Knight Fight 2, lecz nie wykluczam, że na przestrzeni roku
pojawią się kolejne. W planach wydawniczych na ten rok mamy już kilka tytułów –
m.in. mobilną grę RPG - Amusing Heroes czy nasz oryginalny koncept Right Swipes
produkowany dla nas przez holenderskie studio Gamularity. Ponadto chcemy
przetestować ok. 10 nowych tytułów, z których połowa może trafić do globalnej
dystrybucji w późniejszym okresie. Nie przestaniemy inwestować w gry, które zapewniły nam w minionym roku rekordowe
przychody.
Pod koniec zeszłego roku do naszego zespołu dołączyła
Katarzyna Czesak-Woytala, która ze swoim kilkunastoletnim doświadczeniem w branży bankowej
buduje u nas zespół mający wprowadzić w naszych grach rozwiązania Machine
Learning’owe. Uważam, że w przypadku płatnej akwizycji
graczy jest to kluczowe rozwiązanie, które poprawnie zaimplementowane powinno znacząco
wpłynąć na zaangażowanie graczy, a co za tym idzie monetyzację w grach.
Dzieje się dużo i nie zamierzamy spowalniać tempa. Mamy świetny zespół, ambitne plany, stabilne
przychody i zapas gotówki na koncie. To dla nas idealna sytuacja na rozwój Vivid Games do poziomu na jakim jeszcze nie
byliśmy.